Przygoda w krainie cieni - Audiobajka
- Bajki terapeutyczne, Bunt i wybuchy złości
- 26 wrz, 2024
Smutny Poranek i Problem Kajtka
Pewnego słonecznego poranka, w sercu ogromnego, zielonego lasu, młody smok o imieniu Kajtek obudził się wyraźnie smutny. Był małym, brązowym smokiem z błyszczącymi, zielonymi łuskami, które mieniły się w słońcu. Miał duże, bursztynowe oczy oraz skrzydła, które rozpościerały się szeroko, choć jeszcze nie były na tyle silne, by unieść go daleko. Mieszkał w jaskini pełnej skarbów, ale największym skarbem dla niego były przyjaźnie. Niestety, Kajtek miał problem, który sprawiał, że inni nie lubili się z nim bawić. Często wpadał w złość, a jego płomienie wzbudzały w dzieciach strach.
Kajtek miał trudności z kontrolowaniem swoich emocji. Na przykład, kiedy bawił się z kolegami w berka, często zdarzało się, że ktoś go przypadkowo potrącił. Zamiast śmiać się i dalej bawić, Kajtek wpadał w szał, a jego płomienie stawały się groźne. Innym razem, gdy układał swoje ulubione klocki i ktoś przypadkiem je przewrócił, jego złość narastała w nim jak wielki płomień. Przyjaciele bali się wtedy do niego podejść i unikali go, co sprawiało, że Kajtek czuł się samotny.
Niezwykłe Odkrycie w Krainie Cieni
Pewnego dnia, podczas spaceru po lesie, mały smok natknął się na starą, porośniętą mchem bramę. Przekroczył próg i znalazł się w Krainie Cieni, miejscu, gdzie cienie odzwierciedlały emocje swoich właścicieli. Kraina Cieni była miejscem jak z bajki, ale bajki, w której wszystko było jakoś inaczej. Niebo miało kolor zielony, a słońce świeciło na niebiesko. Kamienie na drodze były miękkie jak poduszki, a kwiaty śpiewały melodie, kiedy się do nich zbliżało.
Kiedy Kajtek poczuł pierwszy przypływ złości, jego cień nagle stał się duży i groźny, strasząc wszystkie inne cienie. Zauważył to, gdy szedł przez gęsty las. Zaczepił łapą o wystający korzeń i upadł, czując ból w dużym palcu. Złość szybko narastała w jego wnętrzu, a jego cień zaczął rosnąć i zmieniać się w przerażającą postać. Inne cienie, które były blisko, zaczęły się trząść i ukrywać. Zamiast pomóc mu wstać, bały się podejść bliżej. Kajtek czuł się jeszcze bardziej zdenerwowany i samotny, nie wiedząc, co ma teraz zrobić.
„Jak mogę pomóc tym cieniom przybrać ich prawdziwe kształty i wrócić do domu?” – zastanawiał się Kajtek. Odpowiedź przyszła do niego właśnie w tym momencie. Musiał nauczyć się kontrolować swoje emocje, aby każdy cień mógł odzyskać swoją prawdziwą formę. Ale jak? Rozejrzał się dookoła. W dali zobaczył jakiś budynek. Gdy podszedł bliżej, odkrył, że jest to stara biblioteka.
Tajemnica Spokoju
Wziął głęboki oddech i pewnym krokiem wszedł do biblioteki, gdzie znalazł księgę zatytułowaną „Tajemnica Spokoju”. Księga ta opowiadała o dawnych smokach, które nauczyły się rozpoznawać swoje emocje i panować nad nimi za pomocą pauzy. Kajtek zaczął ćwiczyć techniki opisane w księdze, a z każdym dniem jego cień stawał się coraz mniejszy i mniej groźny.
W tej mądrej księdze przeczytał o sposobie na wyciszanie w sobie złości. Była to technika pauzy. Kajtek nauczył się, że kiedy czuje złość, powinien zatrzymać się, nie mówić nic i trzymać ręce przy sobie. Wyobrażał sobie, że to, co czuje, jest jak zapalona zapałka – najpierw płomień jest mały, potem szybko się rozpala, ale potem powoli gaśnie. Kajtek, zanim cokolwiek zrobił czy powiedział, czekał, aż ta złość wypali się w nim jak zapałka. Na przykład, kiedy bawił się z przyjaciółmi w grę i ktoś oszukiwał, czuł, że złość w nim narasta jak zapalona zapałka. Zamiast krzyknąć, zatrzymał się, nie mówił nic, czekając, aż złość się wypali. Dopiero po chwili mógł spokojnie powiedzieć, co myśli i czuje, np. „To było niesprawiedliwe. Zagrajmy jeszcze raz.”
Kiedy Kajtek w końcu odkrył, jak panować nad swoją złością, jego cień zaczął przybierać prawdziwą formę, a brama do domu otworzyła się przed nim. Wrócił do lasu, gdzie jego przyjaciele od razu zauważyli zmianę w jego zachowaniu. Kajtek nie tylko nauczył się kontrolować swoją złość, ale także zyskał nową moc – moc rozmowy i współpracy. Zrozumiał, że chwila pauzy jest kluczem do panowania nad swoją złością. I choć jeszcze w wielu sytuacjach czuł złość, wiedział już, jak sobie z nią radzić. Dzięki temu jego przyjaciele nie uciekali już od niego. Ufali mu, że ich nie skrzywdzi, bo potrafi przeczekać ogień złości i rozmawiać na spokojnie.
Share: